Bohaterowie

BOHATEROWIE
Julka Bryk- główna bohaterka, dziewiętnastoletnia optymistka, zakochana w siatkówce. Znajomi mówią na nią Mańka. Mieszka nieopodal Rzeszowa.
Ania Piątek- najlepsza przyjaciółka i sąsiadka Julki.
Matt Anderson- amerykański siatkarz, na co dzień broniący barw Zenitu Kazań. Mimo swojej popularności nadal nie znalazł swojej drugiej polówki.
Fabian Drzyzga- 22 letni( odmłodzony na potrzeby opowiadania) rozgrywający Resovii Rzeszów. Został powołany do reprezentacji, dlatego nie ma czasu na szukanie miłości.

czwartek, 10 lipca 2014

ROZDZIAŁ DRUGI

Prawie bym upadła gdyby mnie ktoś nie złapał. To był Fabian Drzyzga. - Ej, nic Ci nie jest? Wszystko w porządku? To przez tą piłkę, bo.. bo ja nie chciałem Cię uderzyć i.. -To ty mnie uderzyłeś? - Spytałam z niedowierzaniem. - Tak, ale przepraszam.. - Nie dając mi dokończyć skarciłam go wzrokiem. - Czyś ty człowieku oślepł? Kto Cię do piłki dopuścił? Ja mogłam umrzeć! - Powiedziałam z oburzeniem. Chociaż widząc jego zdziwioną a raczej przestraszoną minę, nie mogłam powstrzymać uśmiechu który cisnął mi się na usta. Hmm.. w sumie nie musiałam długo czekać bo chłopak momentalnie odwzajemnił ten gest. Boże jaki on ma uśmiech..! Nie, Julka jesteś silna! Nie daj się oczarować, on chciał Cię zabić! - Czy byłbyś taki łaskawy zaprowadzić mnie do łazienki czy będziesz tu czekał aż umrę? - Powiedziałam z lekkim sarkazmem, no ale co on sobie myśli? Że mu wybaczę bo jest przystojny, bo ma taki śliczny uśmiech? Nie, nie nie! Muszę się opanować, to tylko reprezentant mojego kraju który na co dzień gra w moim ukochanym klubie. Co w tym nadzwyczajnego co nie? - Ale ja mecz gram. - Wymigiwał się siatkarz czym jeszcze bardziej mnie denerwował. - Grzejesz ławę panie Drzyzga a mi coraz gorzej więc chociaż pokaż gdzie jest ta łazienka! - Po tych słowach rozgrywający wreszcie wskazał mi drogę. - Jak nie wrócisz za 10 minut to wiedz że warto zainwestować w GPS'a. - Powiedział z cwaniackim uśmiechem a ja wyszłam nie mogąc już znieść bólu. Kierując się wskazówkami Fabiana wreszcie znalazłam łazienkę. Musiałam się odświeżyć, na szczęście bardzo się nie umalowałam przed meczem więc spokojnie mogłam zamoczyć twarz w zimnej wodzie. Gdy ból głowy ustał, usłyszałam jak spiker mówił że wygraliśmy tego seta 26 do 24 i zarazem wygrywamy mecz za trzy punkty. Moja radość była ogromna mimo mojego wcześniejszego stanu. Głośno się wydarłam i wybiegłam z łazienki alby zdążyć zebrać autografy.Normalnie niczym Mission Impossible. Wybiegłam z łazienki i skręciłam w prawo ale nie widziałam wejścia na halę. Kurde, może ten GPS to nie był taki zły pomysł? Zawróciłam i szybkim krokiem poszłam w przeciwną stronę gdy nagle ktoś otworzył drzwi tuż przede mną tym samym mnie uderzając. Nie ma to jak przyjść sobie na mecz i zostać poturbowanym.
- Przepraszam, nic Ci nie jest? Biegłaś jak oszalała, nie bój się nie uciekniemy Ci.- Powiedział ON. Sam Matt Anderson! Byłam w szoku, moja mina pewnie była lekko mówiąc dziwna bo na twarzy Amerykanina pojawił się uśmiech i błysk w oku. - Wszystko w porządku. - Uśmiechnęłam się najładniej jak potrafiłam.- Nie uciekniecie? To dobrze bo przyda mi się parę autografów.- Powiedziała zagryzając dolną wargę. -Hmm to chyba ja powinienem Cię prosić o autograf! Jesteś modelką? Wyglądasz zjawiskowo.. Ale ze mnie niezdara, nawet się nie przedstawiłem! Jestem Matt Anderson. - Powiedział dumnie, podając mi swa rękę. - Julka Bryk, ale znajomi mówią na mnie Mańka. - Posłałam mu uśmiech na co on pocałował mnie w dłoń. Jego lekki zarost delikatnie musnął moją rękę na której poczułam dreszczyk. I ból który znów męczył moją głowę - A za to - powiedziałam wskazując na moją obolałą głowę - Musisz się jakoś zrewanżować.
-Zrewanżować powiadasz? Chyba już wiem jak. - Uśmiechnął się szelmowsko, złapał mnie za rękę i pociągnął w znajomym mi już kierunku..







Hej :) bardzo się ciesze ponieważ sporo osób obejrzało mój blog :D czekam na wasze opinie w komentarzach, jakieś sugestie które zainspirują mnie do dalszego pisania :D

6 komentarzy:

  1. Świetny :) czekam na kolejne)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oo dziękuję :) To bardzo miłe że ktoś poświęca swój czas na czytanie tego opowiadania i komentowanie, to naprawdę dodaje skrzydeł! Rozdziały będę starała się dodawać regularnie :D

      Usuń
  2. Jestem.Jestem. Tylko mam sklerozę i dzisiaj mi się przypomniało,że mam skomentować. Bardzo ciekawie zaczęłaś.Czekam na następny. A w wolnej chwili zapraszam do siebie kedzierzynskie-szczescie.blogspot.com lub sportowe-jedno-party.blogspot.com
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Na pewno zajrzę na twojego bloga!
      Również pozdrawiam :D

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. prawnik rzeszów - Jesteśmy prawnik-rzeszow.biz, kancelarią prawną z siedzibą w Rzeszowie. Jesteśmy małą kancelarią, dopiero zaczynamy swoją działalność, dlatego potrzebujemy dotrzeć do większej liczby osób. Oferujemy usługi prawnicze i musimy rozpowszechnić naszą nazwę, więc jeśli masz czas, aby napisać o nas, będziemy wdzięczni. Chciałabym podziękować za poświęcony czas, ponieważ wiem, że jesteście bardzo zajęci i naprawdę to doceniamy. Jeśli masz jakieś pytania, proszę nie krępuj się pytać.

    OdpowiedzUsuń